Przez ostatnie lata technologia deepfake była dość toporna i łatwo było dostrzec różnicę między tym co realne, a wygenerowane. Dziś mamy z tym coraz większy problem. Do zaskakujących wniosków doszli naukowcy z Australijskiego Uniwersytetu Narodowego. Wykazali oni, że twarze wygenerowane w całości przez sztuczną inteligencję (AI) wydają się nam bardziej realistyczne niż rzeczywiste ludzkie twarze – stwierdził w rozmowie z FakeHunterem dr Dr Piotr Łuczuk, ekspert Instytutu Staszica.
Zdecydowanie sporym wyzwaniem będą z pewnością ataki typu ransomware (przejęcie danych i ich blokada z żądaniem okupu lub ultimatum z groźbą ich udostępnienia). Jeśli chodzi o sztuczną inteligencję z pewnością należy spodziewać się wykorzystania AI w kampaniach dezinformacyjnych. Nie bagatelizowałbym również deep fake. Do tego dochodzi jeszcze możliwość generowania wirtualnych awatarów naśladujących mimikę i mowę ciała osób, na których są wzorowane - dodał dr Łuczuk.
Więcej: https://fake-hunter.pap.pl/node/127
Foto: pixabay.com