Wyniki ostatnich sondaży nie były łaskawe dla Zielonych i FDP. Podczas gdy CDU/CSU odnotowało poparcie na poziomie 29,3 proc., Zieloni uplasowali się tuż za Afd (15,3 proc. do 16,1 proc.). SPD zajęło drugie miejsce z wynikiem 18,4 proc., a liberałowie z FDP wylądowali na miejscu piątym z 7,4 proc. Wyniki te zwłaszcza dla Zielonych i FDP są sygnałem ostrzegawczym, co nie znaczy, że nagle pod ich wpływem zostaną zażegnane spory w ramach koalicji. Nic podobnego. Przynajmniej taki wniosek płynie z obserwacji napięć między Zielonymi i SPD, a FDP w temacie reformy ciepłowniczej, która prawdopodobnie będzie musiała zaczekać do wczesnej jesieni.

Spór o transformację grzewczą

W środę, 24 maja z inicjatywy klubu parlamentarnego CDU/CSU przez godzinę pochyli się nad planami rządu federalnego, a raczej nad tym jak zastopować zmiany proponowane przez rząd, a zamiast nich wdrożyć nowy plan oparty o nowe technologie i bardziej przyjazne społeczeństwu rozwiązania. Kością niezgody wciąż pozostaje nowelizacja ustawy o ogrzewaniu, która dzieli zarówno społeczeństwo, jak i polityków, również w poprzek partii rządzących. W koalicji rządowej za hamulcowego zmian uchodzi FDP, która nie do końca popiera plan stopniowego przechodzenia na pompy ciepła. Krytycy takiego rozwiązania wskazują, że w Niemczech po pierwsze nie ma wystarczającej ilości pomp ciepła, a po drugie, że nie pasują one do wszystkich rodzajów budynków mieszkalnych. Debata nad projektem ustawy miała się odbyć w tym tygodniu w Bundestagu, ale ze względu na brak porozumienia w łonie samej koalicji rządowej, termin przesunięto. Najostrzejszy spór rysuje się na linii Zieloni/ SPD – FDP. Minister gospodarki, Robert Habeck w odniesieniu do blokującego ustawę koalicjanta z FDP mówił nawet o „złamaniu danego słowa”. Odroczenie debaty może oznaczać, że Bundestag nie zdąży zająć się projektem przed przerwą wakacyjną, która rozpocznie się 7 lipca. Liberałowie bronią swojego stanowiska sugerując, że proponowane przez koalicjantów rozwiązania mogą się przyczynić do znacznych obciążeń finansowych dla obywateli. Zgodnie z projektem ustawy, od 2024 r, 65 proc. każdego nowo zainstalowanego systemu grzewczego ma być zasilane zieloną energią. W umowie koalicyjnej transformacja grzewcza była przewidziana na rok 2025. Same zmiany są traktowane przez Zielonych i SPD za kamień milowy na drodze do osiągnięcia przez Niemcy neutralności klimatycznej do 2045 roku. Według danych Federalnego Urzędu Środowiska sektor budowlany w Niemczech odpowiada za emisję 30 proc. CO2.

W parlamencie o Wagnerowcach

W czwartek, 25 maja Bundestag zajmie się wnioskiem klubu parlamentarnego CDU/CSU, w którym chadecy wzywają rząd federalny do lobbowania na rzecz umieszczenia rosyjskiej grupy Wagnera na unijnej liście organizacji terrorystycznych. Jeszcze nie wiadomo, czy po planowanej na 30 minut debacie nastąpi bezpośrednio głosowanie wniosku, czy zostanie on skierowany do komisji Bundestagu. CDU/CSU jest zdania, że wagnerowców należy wprost nazywać mianem „sponsorowanej przez państwo organizacji terrorystycznej”.

Jak stwierdził w ubiegłym tygodniu w rozmowie z dziennikiem „Rheinische Post” rzecznik klubu parlamentarnego CDU/CSU, Jürgen Hardt: „Nadszedł czas, aby rozwiać mity i nazwać rażące łamanie praw człowieka przez grupę Wagnera nie tylko na Ukrainie, ale także w Mali i Republice Środkowoafrykańskiej”.

Chadecy domagają się ponadto od rządu federalnego, by uczestniczył w zbieraniu dowodów i wspieraniu władz ukraińskich w badaniu zbrodni wojennych popełnionych przez wagnerowców. Ważnym aspektem wniosku jest też postulat jak najszybszego ograniczenia finansowego pola manewru grupy Wagnera. To nie pierwsza inicjatywa CDU/CSU tego typu. 3 marca Bundestag odrzucił wniosek chadeków wzywający rząd do wypracowania bardziej spójnej, zdecydowanej i międzyresortowej strategii Niemiec wobec wpływów rosyjskich na kontynencie afrykańskim, w dokumencie odwoływano się również do obecności grupy Wagnera w Mali i Republice Środkowoafrykańskiej.

W czasie, gdy Bundestag będzie debatował nad wnioskiem chadeków, kanclerz Olaf Scholz we Frankfurcie nad Menem wygłosi mowę z okazji 25-lecia istnienia Europejskiego Banku Centralnego.

Wizyta w Estonii

W piątek, 26 maja Olaf Scholz uda się z wizytą do Estonii. W Tallinie kanclerz Niemiec spotka się z premier Kają Kallas, a następnie wraz z szefową estońskiego rządu dojdzie do rozmów z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą i premierem Łotwy Krišjānisem Kariņšem.Rozmowy mają dotyczyć kwestii polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, lipcowego szczytu NATO w Wilnie, a także kwestii polityki europejskiej i energetycznej.

Olga Doleśniak-Harczuk

Ekspertka Instytutu Staszica

Foto: pixabay.com